1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pomoc UE po powodzi. 10 mld euro na początek, będzie więcej

19 września 2024

Premier Polski Donald Tusk, premier Słowacji Robert Fico, premier Czech Petr Fiala i kanclerz Austrii Karl Nehammer spotkali się we Wrocławiu z Ursulą von der Leyen. Szefowa KE obiecała wsparcie dla regionu po powodzi.

https://p.dw.com/p/4krsF
Lądek Zdrój. Zniszczenia po powodzi
Lądek Zdrój. Zniszczenia po powodziZdjęcie: MATEUSZ SLODKOWSKI/AFP

– Na początek przewidziane jest zmobilizowanie 10 miliardów euro z funduszy spójności dla krajów, które zostały dotknięte powodzią. To jest nasza reakcja kryzysowa. Europa jest przy was – zwróciła się do liderów Polski, Czech, Słowacji i Austrii szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. I zapewniła, że Europa będzie przy poszkodowanych krajach „również w kolejnych latach i miesiącach, kiedy będziemy mówić o odbudowie po katastrofie”. 

– Okropnie było patrzeć na zniszczenie, na dewastację, jaką uczyniła powódź, ale jednocześnie ociepliła moje serce ogromna solidarność Polaków, niezliczonych wolontariuszy, którzy pomagali dzień i noc – mówiła szefowa Komisji Europejskiej. Z uznaniem wspomniała też o tym, że dotknięte powodzią kraje korzystały z obrazów z europejskiego systemu satelitarnego Copernicus i dzięki temu miały jasny obraz postępów powodzi.  

– Wiem, że podstawowe pytanie jest takie, czy możemy pomóc z finansowaniem w zakresie odbudowy i rekonstrukcji po powodzi. Mamy dwa źródła – powiedziała szefowa KE, podkreślając, że „ważne jest, aby zmobilizować wszystko, co w tej sytuacji jest możliwe”. 

„Zmobilizujemy fundusze spójności”  

– Po pierwsze mamy Europejski Fundusz Solidarności, z którego możemy skorzystać, aby odbudować infrastrukturę taką jak drogi, autostrady, linie kolejowe czy mosty. Ale kiedy patrzę na rozmiar zniszczeń – to nie wystarczy. W związku z tym rozmawialiśmy też w kontekście funduszy spójności – bo potrzebujecie teraz ze strony UE prędkości i maksymalnej elastyczności. Dlatego w nadzwyczajny sposób zmobilizujemy fundusze spójności, tak abyście mogli z nich skorzystać elastycznie, w zależności od waszych potrzeb, od tego, gdzie zniszczenia są najgorsze – zapowiedziała von der Leyen. 

Szefowa KE Ursula von der Leyen
Szefowa KE Ursula von der LeyenZdjęcie: Metodi Popow/picture alliance

Dodała też, że dotknięte powodzią kraje będą mogły skorzystać z tych funduszy na zasadzie prefinansowania – czyli najpierw do Polski, Słowacji, Czech i Austrii przypłyną pieniądze, a potem rządy zdecydują, jak je zainwestować. 

– Zazwyczaj [inwestycje z] funduszy spójności są związane ze współfinansowaniem z państwa członkowskiego, ale tutaj mówimy o finansowaniu w 100 procentach z pieniędzy UE, bez współfinansowania – zaznaczyła Niemka i podkreśliła, że „nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych środków”. 

Tusk o „pełnej odbudowie” 

– Potrzebowaliśmy dokładnie 45 minut, żeby uzgodnić nasze oczekiwania i uzyskać satysfakcjonujące nas deklaracje ze strony Komisji Europejskiej – mówił chwilę wcześniej Donald Tusk. Podkreślił, że przywódcy omówili nie tylko aktualną sytuację i stan akcji ratunkowej, ale i przyszłe działania porządkowe i odbudowę, a także wsparcie ze strony Unii Europejskiej, w tym finansowe.  

– Każdy z nas będzie odpowiadał za plany odbudowy swoich krajów. W różnym wymiarze, bo nasze kraje są w różnym stopniu dotknięte powodzią. My w Polsce będziemy prezentowali program odbudowy wszystkich terenów popowodziowych, łącząc pieniądze polskie, europejskie  i samorządowe, tak aby wszyscy dotknięci tą katastrofą mieli pełne wsparcie – powiedział polski premier. Jak dodał, wsparcie to „musi wystarczyć na nie tylko zlikwidowanie szkód, ale także pełną odbudowę i odnowę przestrzeni w strefie powodzi”. 

Wrocław. Zabezpieczenia przed powdzią
Wrocław. Zabezpieczenia przed powdziąZdjęcie: SERGEI GAPON/AFP/Getty Images

W podobnym tonie wypowiadali się wszyscy przywódcy. Kanclerz Austrii Karl Nehammer mówił m.in., że wszystkie kraje są w podobnej sytuacji, wszędzie wielu ludzi „straciło swój dom, musieli uciekać z miejsca, gdzie mieszkali”, a zniszczenia w infrastrukturze są „dużym obciążeniem”. Podziękował Donaldowi Tuskowi za inicjatywę zorganizowania spotkania, a Ursuli von der Leyen za zapowiedzi szybkiej pomocy. Widać europejską solidarność z dotkniętymi kataklizmem państwami, mówił.  

Premier Czech: „To będzie kosztować straszne pieniądze” 

Premier Czech Petr Fiala podkreślił, że Republika Czeska została dotknięta powodzią w niezwykle silny sposób. – Najbardziej dotknięte są dwa północne regiony naszego kraju, ołomuniecki i środkowomorawski. Te szkody są naprawdę olbrzymie, uszkodzenia infrastruktury są straszne. Musieliśmy ewakuować 20 tysięcy osób. Jak dotąd powódź zabrała pięć ofiar, to był niszczący żywioł – mówił.  

Dodał, że jego rząd pracuje nad zmianami w budżecie, tak, aby przeznaczyć pilnie 30 mln koron na odbudowę. Zaznaczył, że szkody byłyby dużo większe, bo sama powódź była gorsza niż w 1997 roku – ale podjęte wówczas działania, m.in. inwestycje w tamy i wały, okazały się bardzo korzystne.  

Fala powodziowa przechodzi przez Jesenik w Czechach
Fala powodziowa przechodzi przez Jesenik w Czechach Zdjęcie: Gabriel Kuchta/Getty Images

- Natomiast to, czego potrzebujemy teraz, to naprawa infrastruktury. To będzie kosztować straszne pieniądze – przyznał. 

Fico: „Nie pamiętam tak pomyślnego spotkania UE” 

Jako ostatni przemawiał premier Słowacji Robert Fico. – U nas na Słowacji się mówi, że woda i ogień są bardzo złymi panami. Słowacja miała na razie tyle szczęścia, że nie ma u nas ofiar śmiertelnych – powiedział i wyraził współczucie dla ofiar w Austrii, w Polsce i w Czechach. – Tego się nie da zmienić. Most można odbudować, samochód brudny można wyczyścić, ale życia ludzkiego się nie wróci – podkreślił. Wspomniał telefon od Tuska.  

– Od razu zrozumiałem, że będzie to bardzo krótkie spotkanie, ale niezmiernie ważne. Powiem to wprost: ludzie, którzy żyją w UE, chcą widzieć, że organy unijnych władz troszczą się w taki sam sposób o obywateli UE, jak o osoby spoza Unii, które dotyka nieszczęście. To będzie podnosiło zaufanie do organów Unii Europejskiej - podkreślił.  

Fico, podobnie jak poprzednicy, z uznaniem podkreślił fakt, że europejskie fundusze będą dostępne szybko i bez zbędnych utrudnień biurokratycznych. – Dla każdego państwa, które dotknęła powódź, to będzie olbrzymia pomoc. Ja nie pamiętam, żeby tak duże spotkanie przedstawicieli Europy skończyło się tak pomyślnie – zakończył.

 

Sytuacja powodziowa w Europie wciąż krytyczna